piątek, 22 marca 2013

2 - Początek zmian.

Następnego dnia Ala obudziła się w takim stanie jak wczoraj tyle, że bez długopisu w ręce. Poszła do kuchni, zastała tam swoją mamę, która szykowała się do wyjścia.
- Gdzie jedziesz?
- Ostatni dzień w pracy, muszę się ze wszystkimi pożegnać. A ty nie idziesz do szkoły?
- Chyba tak zrobię. Mamo, chciałam cię przeprosić, że wczoraj tak się zachowywałam.
Mama podeszła do córki i przytuliła ją mocno.
- Masz prawo się tak czuć. Rozumiem cię, mi też nie jest łatwo. Zobaczysz jak już się przeprowadzimy, będziemy miały dla siebie więcej czasu, a do Londynu, lub gdzie tylko będziemy chciały, będziemy wyjeżdżać na wakacje.
Mama zabrała klucz i wyszła z domu.
Ali humor się poprawił. Miała dobry kontakt z mamą. Lubiła spędzać z nią czas, dobrze się dogadywały. Mogła powiedzieć jej wszystko.
Ala rozmyślała nad tym, jak sobie poradzi w nowej sytuacji. 
Nagle zerwał się jej koło ucha, przeraźliwie głośny dzwonek telefonu.
- Słucham?
- Czemu cię w szkole nie ma? - zapytała Patrycja.
- Jak to? Przecież jest dopiero.. - i  w tym momencie spojrzała na zegarek, który wskazywał godzinę 10:30.
- Kurde, już się szykuję zaraz będę, cześć. - Rozłączyła się i pobiegła do swojego pokoju się przebrać.
Zdążyła akurat na początek 3 lekcji.
- Przepraszam za spóźnienie.. - Nie dokończyła bo nauczycielka od geografii przerwała jej:
- Spokojnie dzisiaj mamy luźną lekcję, siadaj.
Alę zdziwiło zachowanie nauczycielki, ale bez słowa siadła w ławce obok Patrycji.
- Zaspałaś? - zapytała Patrycja.
- Tak, jakby. Słuchaj muszę z tobą porozmawiać, ale lepiej u mnie w domu. Idziemy po tej lekcji.
- Przecież mamy dzisiaj 7 godzin. Halo, druga gimnazjum się kłania.
- Nie obchodzi mnie to, idziemy do mnie po tej lekcji.
- Chcesz uciec?
- Muszę...
Ali i Patrycji udało się wymknąć ze szkoły. W drodze do domu Patrycja nie dawała Ali spokoju.
- Co to za ważna rozmowa, że musimy ją przeprowadzić u ciebie w domu?
Ala nie odezwała się.
- Hej, coś się stało?
Były już parę metrów od domu Ali, gdy nagle wybuchła:
- Tak stało się! Przeprowadzam się stąd na jakąś beznadziejną wieś do Polski. Zostawiam wszystko rozumiesz?! Ala wybuchła płaczem.
Patrycja zdezorientowana, przytuliła przyjaciółkę i w ciszy doszły do domu.

4 komentarze:

  1. Pisz dalej tylko ciut dłuższe rozdziały ;3
    I możesz też popracować trochę nad tłem :)
    Zapraszam http://misa-dark-night.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie zmień tło i popracuj nad wyglądem.
    Co do rozdziału całkiem fajny, mógłby być troszkę dłuższy. Postaraj się nie powtarzać imienia Ala, zamień to innymi słowami, od razu będzie się lepiej czytać. :)

    kraina-psychopatow.blogspot.com
    zapraszam

    OdpowiedzUsuń